Musimy zacząć odrabiać straty - Ferrari przed GP Hiszpanii

W ostatnim czasie włoscy inżynierowie ciężko pracowali nad polepszeniem osiągów bolidów Ferrari. Czy Kimi Raikkonen i Felipe Massa wykorzystają nowy pakiet aerodynamiczny i system KERS w pierwszym wyścigu rozgrywanym na Starym Kontynencie?

Kimi Raikkonen od roku nie zwyciężył w żadnym wyścigu. - Najlepszy weekend z Ferrari miałem ponad rok temu, jak wygrałem swój ostatni wyścig. Zdobyłem wtedy pole position, odniosłem zwycięstwo i ustanowiłem najszybsze okrążenie wyścigu - powiedział Fin. - Od tamtej pory kilka razy byłem blisko wygranej. Mam na myśli Magny-Cours, Montreal i Spa. Zawsze z różnych powodów nie udawało mi się zwyciężyć. Kierowca nigdy nie traci woli walki, a ja pragnę ponownie poczuć smak zwycięstwa.

- Miło jest usłyszeć od swoich inżynierów, że pierwsze oznaki wprowadzonych poprawek są obiecujące. Z nowym pakietem aerodynamicznym będziemy mieć lepszą siłę docisku, niż w poprzednich wyścigach. Zobaczymy, która ekipa najlepiej wykonała pracę domową. Na razie udało nam się zdobyć tylko trzy punkty. Szóste miejsce w Bahrajnie było przyzwoite, ale teraz musimy zacząć odrabiać straty - uważa Iceman.

Zdaniem Felipe Massy jego team podczas Grand Prix Bahrajnu poprawił nieco swoje osiągi. - Za nami cztery wyścigi i zero punktów na koncie. Oczywiście Kimi zdobył trzy punkty, dzięki czemu Scuderia nie jest na końcu w klasyfikacji konstruktorów. Zrobiliśmy krok do przodu w Bahrajnie, gdzie udało się wykorzystać system KERS - twierdzi wicemistrz świata. - W przeszłości, dziesięć dni przed rozpoczęciem sezonu w Europie, mieliśmy za sobą testy. Teraz oczywiście są one zakazane.

- Musimy wybrać odpowiednią ścieżkę i starać się poprawiać samochód, nie tylko podczas jazdy na torze. W tej sytuacji wykorzystanie symulatorów jest bardzo ważne i obecnie Ferrari pracuje nad rozwojem jednego z nich, który prawdopodobnie okaże się bardziej użyteczny niż wcześniej - zakończył Brazylijczyk.

Komentarze (0)