- Miałem fantastyczny start i udało mi się wyprzedzić Marka. Po pierwszym okrążeniu byłem więc na drugim miejscu i wtedy właśnie rozpoczęły się problemy z oponami. Dobraliśmy dobrą strategię, bo po stracie pozycji, wróciłem na właściwe miejsce. Możemy więc być z siebie zadowoleni.
- Udało mi się także pokonać Jensona, a do Lewisa zabrakło mi kilka sekund. Nadal tracimy do najlepszych, ale w ten weekend wykonaliśmy rok do przodu.
- Nie wiem dlaczego tak się dzieje, że w wyścigu idzie nam gorzej niż w kwalifikacjach. Musimy nad tym jeszcze popracować. Ogólnie miałem dobry weekend i nie mogę się już doczekać jazdy w Barcelonie - podsumował Nico Rosberg.