Tempo na punkty - Williams po GP Kanady

Kierowcy Williamsa zakończyli GP Kanady w połowie drugiej dziesiątki, ale Rubens Barrichello i Nico Hulkenberg zgodnie przyznali, że w niedzielę w Montrealu prezentowali tempo, które mogło przełożyć się na punkty.

Rubens Barrichello (14. miejsce): Byliśmy tutaj, aby zdobyć jakieś punkty, ale wyścig okazał się bardzo napięty. Miałem problemy na starcie i musiałem odrabiać straty. Wyprzedziłem Algersuariego, ale on próbował bronić optymalnej linii wyścigowej w momencie, gdy ja już na niej byłem. Wjechał we mnie z dużą siłą. Uderzenie zablokowało kanał chłodzący lewy przedni hamulec i kiedy temperatura wzrosła, straciłem możliwość hamowania. Zanim zjechałem na pit stop wyprzedziło mnie sporo bolidów. Nawet po postoju musiałem poczekać jeszcze trzy okrążenia, zanim wszystko zaczęło działać prawidłowo. Tak więc to w zasadzie zrujnowało mój wyścig. Jest to bardzo frustrujące dla całego zespołu, bo mieliśmy dziś auto, które było w stanie osiągnąć dobry wynik.

Nico Hulkenberg (13. miejsce): Chociaż wyścig rozpoczął się dobrze - awansowałem na ósme miejsce na pierwszym okrążeniu, później nie było już tak fajnie. Pierwszy problem pojawił się gdy walczyłem z Sutilem i uszkodziłem moje przednie skrzydło, co oznaczało że musiałem zjechać na niezaplanowany postój już na szóstym okrążeniu. Niestety podczas drugiego pit stopu przekroczyłem prędkość, co oznaczało karę drive-through. To wszystko kosztowało mnie sporo czasu i nie zdołałem zrealizować celu. Nie zdobyłem punktów, co było dziś na pewno możliwe. Mieliśmy zdecydowanie ulepszony bolid. Jest mi przykro, że nie przełożyliśmy ciężkiej pracy zespołu na punkty.

Komentarze (0)