Pył wulkaniczny po raz kolejny znalazł się nad Europą i większość lotów zostaje już zawieszona. Raporty podają, że w Hiszpanii zamknięto 19. lotnisk, także te w Barcelonie gdzie odbędzie się niedzielny wyścig. Następne Grand Prix planowane jest już w przyszłym tygodniu.
Dobrą wiadomością dla zespołów F1 jest to, że z Barcelony do Monako jest tylko 700 kilometrów drogą lądową.