Pył wulkaniczny znowu daje znać o sobie

Formuła 1 ma pecha do wulkanu z Islandii. Po GP Chin zespoły miał problemy z dotarciem do Europy. Tym razem może być podobnie. Wszystkie lotniska w Hiszpanii zostały zamknięte do odwołania.

W tym artykule dowiesz się o:

Pył wulkaniczny po raz kolejny znalazł się nad Europą i większość lotów zostaje już zawieszona. Raporty podają, że w Hiszpanii zamknięto 19. lotnisk, także te w Barcelonie gdzie odbędzie się niedzielny wyścig. Następne Grand Prix planowane jest już w przyszłym tygodniu.

Dobrą wiadomością dla zespołów F1 jest to, że z Barcelony do Monako jest tylko 700 kilometrów drogą lądową.

Komentarze (0)