wygladalo inaczej. Za wszelką cenę chcialem wygrac, urwac leb, zrobic g&p, udusic, poddac, zapominalem o obronie, byla kontra i cóż gorycz porazki. Nigdy mnie nie zablokowalo:).

parterze oprocz lezenia na przeciwniku jest bezradny jak walen na plazy! Mam wrazenie, ze tutaj zazgrzytalo na linii KSW - Pudzian, bo cos tam negocjowal z innymi federacjami, a ze powszechnie jest znany jako niezbyt lojalny koles, to K&L zdjeli mu ochronke i Czeczen dostal wolna reke. Zwroccie uwage, ze podobnie obalal go Milanovic, tylko tam purpurat pochwycil siatke i nie chciał puścić. Wielu z was ma falszywy obraz po walce z Cipkiem. Materla nigdy nie byl wirtuozem stojki, szedl raczej na wojny korzystając z twardego lba ale niestety twardy leb sie skonczyl. Czasem tak bywa, ze nawet silny pan Kazio spod Zabki ubije lujem zawodnika. Jesli ustawka to raczej z Materla, sytuacja win-win, a KSW mialo z nim kose.

kasa się liczy masakra. Po Pudzianie bym się tego nie spodziewał.