Damian Janikowski uśmiechnął się po pytaniu o jego konflikt z Mirosławem Oknińskim, ale był też zirytowany. - A co wy tak to wszystko rozpatrujecie. Cały czas zamiast pytać o to, jak się czuję przed walką, to pytacie mnie o Mirka. Nie przekroczył żadnej granicy. Nawet zakończył swoje wariacje na Internecie. Nie obserwuję go i nie wiem, co tam się dzieje - tłumaczył zawodnik KSW, który już w sobotę (7 grudnia) zmierzy się z Szymonem Kołeckim podczas gali w Gliwicach. - Szymon całkiem nieźle poradził sobie ze zbijaniem wagi. To mnie cieszy, bo im szybciej pójdzie do góry, tym będzie gorzej dla niego - dodawał Janikowski.