Takiego ładunku emocjonalnego przed pojedynkiem na KSW dawno nie było. - Cieszę się na tę walkę, chcę mu udowodnić dużo rzeczy i go poniżyć. Pomiędzy nami była jakaś przepychanka w lokalu. Kułaka zwyczajnie nie lubię, dużo przykrości zrobił moim kolegom, rzucał głupie teksty, cały czas pomiędzy nim i moim klubem jest wojna. Dlatego w sobotę chcę zrobić miazgę, pastwić się nad nim - mówi Maciej Jewtuszko przed starciem z Krzysztofem Kułakiem, do którego dojdzie na gali KSW 34.
Kułak, były mistrz KSW w kategorii średniej, wraca do MMA po długiej przerwie. Ostatnią walkę stoczył na KSW 25 w grudniu 2013 roku we Wrocławiu, gdzie przegrał z Abu Azaitarem. Z kolei Jewtuszko będzie chciał zmazać plamę po porażce z Kamilem Szymuszowskim. Przypomnijmy, że sobotni pojedynek byłego mistrza wagi średniej z byłym czempionem dywizji lekkiej odbędzie się w limicie kategorii półśredniej (do 77 kg).
Rozmawiał Artur Mazur