Sowiński apeluje do KSW: najpierw Conceicao, później Pudzianowski

- Wiele osób zarzuca mi, że mi odbiło, że nie szanuję "Pudziana". Marzę, by zmierzyć się na KSW z kimś dwa razy cięższym i padło na Mariusza. Uważam, że miałbym z nim szansę. Szanuję go jako sportowca i człowieka, ale uważam, że w walce bym go pokonał. Zróbmy to w maju, jestem gotowy! - mówi Artur Sowiński, mistrz KSW w kategorii do 66 kg. Już w najbliższą sobotę na KSW 34 "Kornik" będzie bronił pasa w walce z Brazylijczykiem Fabiano da Silva Conceicao.

Rozmawiał Artur Mazur

Komentarze (6)
avatar
Andrzej Jaśniewski
2.03.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
pudzian by go połamał 
avatar
Niekryty Krytyk
2.03.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
za taka kasę to każdy chciałby w ryj dostać ....wiadomo ze chodzi aby wyrwać większą kasę za walkę z Mariuszem.
Sedzia raczej nie pozwoliłby na bieganie po ringu jak to było w walce Har
Czytaj całość
avatar
Adam Adamski
2.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
walke moze i by wygrał ale czekając 2 rudny i uciekając,walka na początku by wyglądała jak ozdoba-koksu,pózniej Pudzilla sam by sie obalił na plecy :D no chyba ze by go złapał to po zawodach w Czytaj całość
avatar
--iki--
1.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
jak bedzie sprytny a do tego bedzie trafial samemu nie przyjmujac to moze pudziana obskoczyc. Tutaj kazdy pisze ze nie ta waga ale trzeba pamietac ze dla pudziana uganiania sie za tak szybkim z Czytaj całość
dohtór hlaus
1.03.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
panie Kornik nie rób pan śmiechu, Pudzian samą wagą by ciebie połamał, wystarczy że się na ciebie obali, a już masz żebra połamane