Ciężkie grzmoty na KSW 67. Serb zapowiada, że zdetronizuje De Friesa [WIDEO]

Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: walka Włodarek - Stošić
Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: walka Włodarek - Stošić

Walka na szczycie wagi ciężkiej czeka kibiców już 26 lutego na KSW 67 w Warszawie. Niepokonany w polskiej organizacji Philip De Fries, będzie bronił tytułu przeciwko Darko Stosicowi. - Nadszedł czas na świeżą krew - zapowiada Serb.

W tym artykule dowiesz się o:

- Jeśli chcesz być najlepszy, musisz pożreć pozostałych. W innym przypadku, oni zjedzą ciebie. Będę mistrzem, zobaczycie - mówi Darko Stosic w oficjalnej zapowiedzi pojedynku wieczoru KSW 67.

Były zawodnik UFC pokonał trzech rywali z rzędu w szeregach Konfrontacji Sztuk Walki - Michała Włodarka, Michała Kitę i Michała Andryszaka. Podobnymi osiągnieciami może pochwalić się obecny mistrz, który już niemal cztery lata zasiada na tronie kategorii ciężkiej.

- Walczyłem ze śmietanką tej kategorii. Wygrane dały mi pewność siebie, zrobiły ze mnie lepszego zawodnika, osobę, ojca. Jestem z siebie dumny - zaznacza Philip De Fries.

Anglik nie widzi większego zagrożenia ze strony Stosica. Jego zdaniem Serb jest za mały jak na kategorię ciężką. Pretendent zapowiada jednak sensację i odpowiada: - Królem jest lew, nie słoń. Rozmiar nie ma znaczenia.

Zobacz zapowiedź walki:

Czytaj także:
Polak podpisał kontrakt z Bellatorem! Znamy wstępne szczegóły
Rafał Haratyk rusza na Moskwę. Polak przyjął wyzwanie od ACA

Źródło artykułu: