Pojedynek ten szczególnie interesował kibiców ze względu na występ Kamila Szymuszowskiego. "Szymek" w latach 2015-2020 związany był z KSW, gdzie stoczył siedem walk, z czego w czterech zwyciężył. W Konfrontacji Sztuk Walki poniósł jednak trzy klęski z rzędu, w związku z czym musiał spróbować swoich sił poza organizacją.
Jego rywalem został Jacek Bednorz, który w Armia Fight Night walczy od samego początku. Wystąpił na pierwszej, drugiej, trzeciej, piątej, szóstej i siódmej gali organizacji. W tym czasie odniósł cztery cenne zwycięstwa.
Zdecydowanym faworytem starcia był wojownik ze Zgierza. Kibice i eksperci jednomyślnie sądzili, że to Szymuszowski odniesie triumf.
Bednorz sprawił ogromną sensację w klatce. Zawodnik prowadzony przez Michała Kitę bardzo dobrze radził sobie w stójce. W drugiej rundzie dopiął swego i posłał rywala na deski bardzo mocnym uderzeniem kolanem.
Była to główna walka wieczoru gali Armia Fight Night: Special Edition w łódzkim Hotelu Hilton. Wcześniej zwycięstwo odniósł między innymi Rafał Kijańczuk.
Zobacz także:
-> Było słychać trzask, nos się... zapadł. Koszmarna kontuzja, tylko dla osób o mocnych nerwach [WIDEO]
-> Dramat na ważeniu przed UFC Vegas 26. Te walki musiały zostać odwołane
-> Sensacja było blisko, ale wystarczył jeden cios. Brutalny nokaut Anthony'ego Johnsona [WIDEO]
ZOBACZ WIDEO: Joanna Jędrzejczyk o Janie Błachowiczu: Sukces rodzi sukces