Namajunas sprawiła dużą niespodziankę. Wysokie kopnięcie z lewej nogi zwaliło z nóg "Magnum", a pretendentka wyprowadziła jeszcze kilka uderzeń, zanim sędzia przerwał pojedynek. Chinka nie mogła pogodzić się z decyzją, ale powtórki pokazały, że Keith Peterson nie mógł postąpić inaczej.
Weili Zhang doznała pierwszej porażki w UFC. Pas w wadze słomkowej zdobyła w sierpniu 2019 roku, demolując Jessikę Andradę przed własną publicznością. W pierwszej obronie tytułu, w marcu 2020 roku, dała znakomity pojedynek z Joanną Jędrzejczyk, który po pięciu rundach minimalnie wygrała na punkty.
Rose Namajunas przerwała serię 20 wygranych z rzędu Chinki. Amerykanka o litewskich korzeniach powróciła na tron wagi słomkowej w spektakularny sposób. Wcześniej była mistrzynią kategorii do 52 kg w latach 2017-2019, a tytuł odebrała Jędrzejczyk, również nokautując Polkę. W rewanżu "Thug" także okazała się lepsza od olsztynianki.
28-latka z Milwaukee zwyciężyła dopiero dziesiątą walkę w zawodowej karierze. Nowa mistrzyni ma na swoim koncie też cztery porażki, a jedną z tych, które ją pokonały jest Karolina Kowalkiewicz.
THUG ROSE WITH THE LEFT HIGH KICK. #UFC261 pic.twitter.com/kSGvOEutNp
— UFC Europe (@UFCEurope) April 25, 2021
THUG ROSE HAS STRUCK AGAIN!
— UFC Europe (@UFCEurope) April 25, 2021
@RoseNamajunas WITH THE HEAD KICK FROM HELL! #UFC261 pic.twitter.com/WtZsotV7P1
Zobacz także:
Ta walka Błachowicza byłaby hitem
Znamy szczegóły kolejnego starcia McGregora
ZOBACZ WIDEO: Karolina Kowalkiewicz wraca do klatki UFC po fatalnej kontuzji. "To nie będzie pożegnalna walka"