Pierwotnie "Kulkinio" miał zmierzyć się z Mathieu Grondinem, a następnie z Saeedem Younsim. Obaj zrezygnowali jednak ze starcia z powodu kontuzji. W ostatniej chwili na walkę zgodził się Michał Gutowski.
Wojciech Janusz wszedł do klatki po raz trzeci w 2020 roku. W styczniu decyzją sędziów przegrał z Adamem Kowalskim. Pięć miesięcy później w pewny sposób pokonał na punkty Piotra Kalenika.
Zawodnik ze Szczecina stoczył w swojej karierze trzyrundowe boje z Michałem Oleksiejczukiem i Marcinem Wójcikiem. Janusz obok Mateusza Rębeckiego jest jednym z najdłużej walczących w FEN zawodnikiem.
Michał Gutowski w październiku 2018 roku wygrał przez nokaut w trzeciej rundzie z Adamem Wiśniewskim. W swoim debiucie na FEN uległ w Ostródzie Wojciechowi Januszowi.
Janusz był wyraźnym faworytem pojedynku. W oktagonie potwierdził, że zwycięstwo będzie dla niego tylko formalnością. Bił rywala w stójce, a następnie przeniósł starcie do parteru. Kontrolował, przeważał. W końcu poszedł po poddanie. Dopiął duszenie gilotynowe, po którym sędzia zatrzymał starcie!
W walce wieczoru gali FEN 30 o pas wagi półśredniej zmierzą się Robert Bryczek i Virgiliu Frasineac.
Zobacz także:
-> Kuriozalna walka podczas Rocky Boxing Night. Węgier ośmieszył się w ringu
-> Piękna Valerie Loureda podbija MMA. Szybko rozprawia się z rywalkami
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce". Chalidow postawił KSW sprawę jasno. "Jeśli mam walczyć, to ze Scottem Askhamem"