MMA. Paweł Mikołajuw wróci do walk. "Jestem zawodowym fighterem"

Materiały prasowe / kswmma.com / Na zdjęciu: Paweł Mikołajuw
Materiały prasowe / kswmma.com / Na zdjęciu: Paweł Mikołajuw

To nie koniec. Paweł Mikołajuw (3-4) zapowiedział powrót do walk w MMA. "Popek" wznowił treningi i zdradził, że kibice niedługo ponownie zobaczą go w akcji.

W tym artykule dowiesz się o:

Mikołajuw w latach 2016-2018 walczył dla KSW. W szeregach największej europejskiej organizacji MMA "Popek" stoczył cztery głośne pojedynki, generując spore zyski z transmisji w PPV.

Po przegranej w debiucie dla KSW z Mariuszem Pudzianowskim, znany muzyk odbudował się szybkim zwycięstwem z Robertem Burneiką. Po dwóch porażkach z rzędu (z Tomaszem Oświecińskim i Erko Junem) Mikołajuw zapowiedział przejście na sportową emeryturę w październiku 2018 roku.

Po upływie niemal dwóch lat 41-latek wróci do walk. "Król Albanii" w rozmowie z Jerzym Wrońskim dla kanału "Trenuj z Jurasem" powiedział: - Powolutku zaczynam działać. Już miałem się nie pokazać na ringu, ale jestem zawodowym fighterem.

Poza KSW zainteresowana usługami Mikołajuwa jest także federacja FAME MMA. Jak na razie nie wiadomo, kiedy i gdzie "Popek" stoczy ósmy pojedynek w mieszanych sztukach walki.

Czytaj także:
Medialna wojna przed KSW 53 przybiera na sile
KSW 53. Tomasz Drwal poznał rywala

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): najlepsze akcje z gali FEN 28

Komentarze (5)
avatar
Panbuk
20.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
12 latki robią lepsze transmisje na FB czy Tic Tocu z między klasowych zawodów w picipolo na żużlu 
avatar
olo1
20.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Proponuje Najmana..... 
avatar
mattii
20.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brakuje na ubezpieczenie mesia? Przecież to inwalida jest,niewidomy. Kto go tam wpuszcza?? 
avatar
DanyHmma
20.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Ossowski, Popek powiedział wyraźnie ze jest "zawodowym freakfighterem" a to robi kolosalną różnicę. Szczególnie dla prawdziwych zawodowców takie słowa mogłyby zaboleć. Kolejny dowód że me Czytaj całość