MMA. Karolina Kowalkiewicz wróciła do treningów. Z okiem coraz lepiej

PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Karolina Kowalkiewicz
PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Karolina Kowalkiewicz

Karolina Kowalkiewicz (12-6) wróciła na matę w klubie Shark Top Team. Zawodniczka UFC przeszła operację gałki ocznej po ostatniej walce w Nowej Zelandii. Łodzianka twierdzi, że z jej zdrowiem jest coraz lepiej.

W tym artykule dowiesz się o:

Przypomnijmy, że Kowalkiewicz 23 lutego na gali UFC w Auckland doznała pęknięcia prawego oczodołu. Pomimo tego Polce udało się przewalczyć cały pojedynek z Chinką, który ostatecznie przegrała na punkty. Następnie trafiła do szpitala, gdzie okazało się, że kontuzja jest poważna.

Karolinie Kowalkiewicz groziła nawet utrata wzroku. Po powrocie do Polski była mistrzyni KSW przeszła szereg badań i na początku marca poddała się zabiegowi.

- Można powiedzieć, że widzę już normalnie, ale wtedy, kiedy patrzę na wprost - powiedziała w rozmowie z Arturem Mazurem (czytaj więcej>>>).

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): najlepsze akcje z gali FEN 28

Problem pojawia się, gdy zawodniczka chce spojrzeć maksymalnie do góry albo w dół. - Wtedy widzę podwójnie. Ale cały czas rehabilituję to oko, żeby normalne widzenie wróciło. Istnieje ryzyko, że nie wróci. W takich wypadkach zalecana jest kolejna operacja gałki ocznej. Mam jednak nadzieję, że czas wyleczy rany i drugi zabieg nie będzie potrzebny - dodaje.

Tymczasem Kowalkiewicz poinformowała na Instagramie, że z jej okiem jest coraz lepiej i dlatego od kilku dni normalnie trenuje.

"Oko coraz lepiej, co prawda potrzebuje jeszcze trochę czasu, żeby wrócić do formy i "odzyskać siły". O sparingach nawet jeszcze nie myślę, ale nawet nie wiecie jak się cieszę, że mogę wrócić na salę i robić to co kocham" - napisała.

Czytaj także:
Medialna wojna przed KSW 53 przybiera na sile
KSW 53. Tomasz Drwal poznał rywala

Źródło artykułu: