"Rzyganie po dwóch trzyminutowych rundach? Chłopaki... Stary dziad walczył trzy walki jednego wieczoru, a nie trzy rundy" (pisownia oryginalna) - napisał na Twitterze po szóstym odcinku "Tylko Jeden" Łukasz Jurkowski, odnosząc się do wymiotowania przez Piotra Walawskiego, co zostało ukazane w programie.
Ta wypowiedź nie spodobała się 22-latkowi, który odpowiedział komentatorowi i zawodnikowi organizacji KSW. "Niedzielna rozkminka: krytykuje się rzyganie w klatce po ciężkiej walce po nokaucie, podczas gdy nie wychodzi się do drugiej rundy bo mostek boli" (pisownia oryginalna) - odpisał Walawski, który przypomniał kontuzję "Jurasa" z gali KSW 42.
Na odpowiedź Łukasza Jurkowskiego długo nie trzeba było czekać. "Mostek połamany przez Bartosza Fabińskiego i Daniela Omielańczuka na sparingach przed walką. Życzę ci chłopcze, abyć kiedykolwiek miał możliwość sparować z takimi asami i życzę, aby mimo tego co pokazałeś w programie, zrobił karierę i miał szansę wyjść do walki w KSW, tak jak ja to robię od 2004 roku. Chciałeś być złośliwy? Źle znosisz krytykę? Może lepiej zabrać się do pracy niż szukać fejmu moją osobą. Pokora. Słowo klocz. Także do pracy i zapytaj trenerów Marcina Wrzoska i Łukasza Zaborowskiego, czy to było potrzebne" (pisownia oryginalna) - napisał za pośrednictwem Instagrama 39-latek.
ZOBACZ WIDEO: Bartosz Bednorz o Lidze Narodów, graniu w maseczkach i narodowej kwarantannie
To jednak nie koniec wymian słownych między dwójką zawodników. "Leda" na wiadomość "Jurasa" odpowiedział... proponując mu walkę! "Nie szukam fejmu... Dziwi mnie taka krytyka od osoby, która powinna znać najlepiej wszystkie strony tego sportu... Oczywiście krytykę przyjmuję i chętnie podejmę walkę, choć do 93 musiałbym dobić..." (pisownia oryginalna) - odpisał Walawski próbując zaprosić weterana KSW do klatki.
"Złap kilka oddechów Leda, przemyśl i daj znać jutro. Życzę ci dobrze chłopaku, ale zejdź na ziemię. Życzę ci, abym kiedyś mógł komentować twoją walkę, ale do tego jeszcze kawałek drogi. Pracuj. Masz talent, ale głowa nie w tym miejscu na tę chwilę. Nie pisz o walce, bo to trochę groteska" (pisownia oryginalna) - odpowiedział Jurkowski.
Zawodnicy wymienili ze sobą jeszcze kilka zdań. "Leda" zapowiedział, że przy "normalnych warunkach do trenowania" nie byłoby mowy o wymiotowaniu po walce i po raz kolejny wyraził chęć skrzyżowania rękawic z "Jurasem". Ten natomiast zakończył temat pisząc, aby 22-latek nie próbował promować się na jego nazwisku.
Zobacz także:
"Skończyłby w trumnie", Jarrell Miller pewny wygranej z Joshuą
Paweł Kiełek przeżył groźną sytuację. Żona potrzebowała pomocy medycznej. Pojawiły się problemy