Jedną z barwniejszych postaci polskiego MMA jest Mirosław Okniński, który obecnie trenuje m.in. Szymona Kołeckiego. Okniński był gościem Andrzeja Kostyry w jego programie, który pokazywany jest na YouTubie. Szkoleniowiec nie zostawił suchej nitki na swoich dwóch byłych podopiecznych: Mariuszu Pudzianowskim i Łukaszu Jurkowskim.
Okniński nie ukrywa, że chciałby walki pomiędzy Kołeckim i Jurkowskim. - Uwielbiam patrzeć jak "Juras" jest bity - powiedział trener, który później nazwał Jurkowskiego "zdrajcą", "flagą", "chorągiewką", a nawet "damskim bokserem".
- Kiedyś zrobiłem pięć gal w miesiącu i sponsorzy mi nie zapłacili. Pierwszy ujawnił to Łukasz Jurkowski. To jest taki człowiek, który zawsze ci pomoże, gdy jesteś u góry. Jak lecisz na dno, to też ci pomoże: zepchnie cię ze schodów, balkonu, albo na ciebie doniesie - dodał Okniński.
ZOBACZ WIDEO: FEN 27. Adam Kowalski poobijany, ale szczęśliwy. "To była wojna, ale byłem na nią przygotowany"
Trener MMA skrytykował także Pudzianowskiego, z którym pracował na początku kariery byłego strongmana w mieszanych sztukach walki. - Mariusz w pewnym okresie za dużo brał pewnych odżywek i mu odwalało. Jak ktoś za dużo czegoś weźmie, to może odlecieć. On nie panował. Wygrał z Najmanem i pomyślał, że wygrał z mistrzem świata i przestał trenować. Mariusz to jest złotówa i za kasę zrobiłby wszystko - stwierdził Okniński.
Zobacz także:
Boks. Mariusz Wach przyjął wyzwanie. "Czekamy na konkrety, dokumenty"
MMA. Mamed Chalidow i Borys Mańkowski najczęściej nagradzanymi zawodnikami w KSW