Jeden z najlepszych polskich zawodników MMA podjął taką decyzję ze względu na kontrowersyjne słowa Pawła Jóźwiaka. Prezes FEN-u w wywiadzie po gali Babilon MMA 10 stwierdził, że Andrzej Grzebyk unika walki z Danielem Skibińskim.
Słowa te uraziły podwójnego mistrza organizacji. "Z całą stanowczością zaprzeczam, jakobym odmówił walki z mistrzem Babilon MMA, Danielem Skibińskim. Ani ja, ani mój manager, ani tym bardziej mój sztab trenerski, nigdy nie otrzymaliśmy oficjalnej propozycji walki z nim" - czytamy w oświadczeniu.
Tarnowianin nie wyobraża sobie dalszej współpracy z Pawłem Jóźwiakiem. "Nie chcę nazywać słowami tego, jak prezes FEN mnie potraktował, ponieważ na usta nasuwają mi się same wulgaryzmy. Na szali postawił wszystko, czego razem dokonaliśmy. Zostałem pierwszym podwójnym mistrzem FEN, a następnie przekreślił to swoim pięciominutowym show w mediach. W tej chwili nie widzę już możliwości dalszej współpracy z organizacją" - dodał.
Andrzej Grzebyk związany z FEN był od listopada 2015. W tym czasie w organizacji stoczył siedem walk, z czego sześć zwyciężył. Największe sukcesy odniósł w ostatnim czasie, gdy zdobył pasy kategorii do 77 i 84 kilogramów.
Pełna treść oświadczenia:
Zobacz także:
-> MMA. KSW 52. Aktualna karta walk. Szykuje się świetna gala w Gliwicach
-> Babilon MMA 11: Daniel Skibiński zmierzy się z mocnym Marifem Pirajewem
ZOBACZ WIDEO: Artur Szpilka chce walki z Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem. "To cykor. On nie chce tej walki"