Trzeba przyznać, że sytuacja z awansem Gustafssona jest kuriozalna. Być może podjął on jednak decyzję o powrocie do walk w MMA. Obecnie ex aequo plasuje się on na 5. miejscu wraz z Janem Błachowiczem.
Polak we wrześniu 2016 roku miał okazję zmierzyć się ze Szwedem. Na gali w Hamburgu "Cieszyński Książę" przegrał jednak z zawodnikiem ze Sztokholmu jednogłośnie na punkty.
Zobacz także: Zmiana planów u Saula Alvareza
Poza dziwnym awansem Alexandra Gustafssona, w rankingu kategorii półciężkiej nie zaszły inne zmiany. Polak do czołowej "5" awansował dzięki wygranej z Lukiem Rockholdem na UFC 239 w Las Vegas. Były mistrz KSW jest o krok od walki o tytuł, ale w kolejce chętnych oczekują również m.in. Dominick Reyes czy Corey Anderson.
ZOBACZ WIDEO Izu Ugonoh po porażce z Łukaszem Różańskim: Byłem gorszy. Muszę się nad sobą zastanowić