"Killer" i "Polski Orzeł" spotkali się po raz pierwszy w klatce KSW na dublińskiej gali KSW 40. Wtedy Polityło wskoczył do karty na niecałe dwa dni przed wydarzeniem, a pojedynek z mającym na koncie 28 pojedynków Chorwatem był jego debiutanckim bojem w zawodowym MMA.
Mimo to Polak zaprezentował się znakomicie i postawił najtrudniejsze jak do tej pory warunki piekielnie mocnemu rywalowi z Bałkanów. Antun Racić jest niepokonany w KSW. Swoją przygodę z okrągłą klatką największej organizacji MMA w Europie rozpoczął właśnie od starcia na KSW 40 w Dublinie. Fani znad Wisły mieli szansę zobaczyć go w akcji na polskiej ziemi podczas KSW 43 i KSW 46, gdzie wypunktował kolejno Kamila Selwę i Sebastiana Przybysza.
Zobacz także: Jurkowski stawia sprawę jasno przed KSW 48
"Killer" z Dubrownika w swojej karierze wygrał przed czasem aż 13 z 19 zwycięskich pojedynków. Wszystkie te walki 28-latek kończył w parterze, przez co zyskał sobie sławę niezwykle niebezpiecznego grapplera. Paweł Polityło od czasu pojedynku z Chorwatem jest niepokonany.
"Polski Orzeł" zwyciężył trzy starcia z rzędu przez decyzje na galach w Irlandii, gdzie na co dzień mieszka. Ta seria pozwoliła mu ponownie pojawić się w klatce. Na KSW 47 w Łodzi Polityło w bardzo widowiskowym stylu odprawił ciosami Dawida Gralkę w drugiej rundzie i zanotował pierwszą wygraną przed czasem w karierze.
Zobacz także: Świetny pojedynek na DSF w Nowym Sączu
ZOBACZ WIDEO: Polak miażdży kolejnych rywali w MMA! "Sam dla siebie jestem odkryciem!"