Pojedynek dobrze rozpoczął Pionke. 31-latek szukał skrócenia dystansu w stójce, ale jego ciosy nie robiły wrażenia na młodszym rywalu. Z czasem reprezentant Baltic Fighters poszukał udanego sprowadzenia, ale w parterze Cezary Oleksiejczuk wykazał się opanowaniem i wyszedł z opresji.
W 2. i 3. rundzie to już młodszy brat polskiego reprezentanta w UFC, Michała Oleksiejczuka, dyktował tempo pojedynku. Cenne okazały się również trafne wskazówki z narożnika fightera z Łęcznej. Dzięki przewadze warunków fizycznych zarysował on swoją przewagę w wymianach kickboxerskich. Oleksiejczuk świetnie pracował także kopnięciami i skrupulatnie obijał korpus Marcin Pionke. W ostatnich sekundach walki obydwaj wdali się jeszcze w twardą wymianę ciosów.
Ostatecznie jednogłośną decyzją sędziów Cezary Oleksiejczuk pokonał Marcina Pionke i zanotował trzecie zwycięstwo w zawodowym MMA.
W walce wieczoru gali Rocky Warriors Cartel 1 w Kościerzynie Łukasz Rajewski zmierzy się z Jurijem Rjabojem.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #27: Gamrot skomentował decyzję Chalidowa