Belfort to prawdziwa legenda mieszanych sztuk walki na świecie. Fighter z Rio de Janeiro pierwszy zawodowy pojedynek stoczył już w 1996 roku. Większość swojej kariery "The Phenom" spędził w UFC, gdzie wygrał w 1997 roku turniej wagi ciężkiej, a 7 lat później zdobył mistrzostwo w kategorii półciężkiej.
W ostatnich latach Brazylijczykowi nie wiodło się jednak najlepiej. Większość walk przegrał i to przez ciężkie nokauty. Z uwagi na zdrowie, w maju tego roku, po gali UFC 224 Belfort postanowił zakończyć karierę.
41-latek stosunkowo szybko zmienił jednak swoje zdanie. Pojawił się jako gość w programie "Ariel Helwani's MMA Show", w którym wyznał: - Wracam do oktagonu, bo wciąż mam w sobie ogień.
Na tę chwilę legendarny Brazylijczyk nie zdecydował się jeszcze na żadną z organizacji MMA i sam podkreśla, że czeka na oferty z różnych stron świata. - Jeszcze z nikim nic nie podpisałem umowy, ale prowadzę rozmowy - dodał Vitor Belfort.
ZOBACZ WIDEO Maciej Kawulski: Próbowałem powstrzymać Mameda przed zakończeniem kariery