Chalidow, wraz z dziennikarzem Polsatu Sport Maciejem Turskim, obejrzeli nagranie z walki wieczoru KSW 42 w Łodzi. Wówczas zawodnik Berkut Arrachion Olsztyn prowadził na punkty po dwóch rundach konfrontacji z Tomaszem Narkunem, ale w trzeciej dał się złapać w pułapkę zastawioną przez rywala i musiał odklepać duszenie trójkątne.
38-letnia żywa legenda polskiej federacji przyznała, że zbyt łatwo dał się zaskoczyć w parterze. - Nie mogłem mu pozwolić cały czas atakować. Zacząłem odpowiadać uderzeniami i w bijatyce wpadliśmy do parteru. Odruchowo złapał ten trójkąt, a ja popełniłem błąd. Brawo Tomek - powiedział Mamed Chalidow.
Do rewanżu podopieczny Pawła Derlacza i Szymona Bońkowskiego przygotowuje się w Olsztynie oraz Warszawie. Pomimo porażki, jest on faworytem bukmacherów drugiego starcia z Tomaszem Narkunem.
"Żyrafa" jako pierwszy zawodnik w federacji KSW znalazł sposób na pokonanie Mameda Chalidowa i przerwał jego ośmioletnią serię walk bez porażki w MMA.
ZOBACZ WIDEO ACB 90: trener Marcina Helda ocenił walkę w Moskwie