Dla Mirko Filipovica będzie to już szóste starcie w szeregach japońskiej federacji Rizin. Wszystkie dotychczasowe kończyły się wygraną Chorwata przed czasem. "Cro Cop" jest niepokonany od listopada 2013 roku i notuje obecnie serię ośmiu zwycięstw, w tym m.in. nad Amirem Aliakbarim czy Muhammedem Lawalem.
43-latek z Zagrzebia kilkukrotnie już zapowiadał zakończenie sportowej kariery. Z roku na rok Filipovic łamie jednak swoje deklaracje i powraca do ringu. W Japonii jest on jednym z najbardziej lubianych zawodników, a kibice pamiętają go jeszcze z występów dla nieistniejącej już organizacji Pride FC, której był gwiazdą.
Jego najbliższy rywal, Roque Martinez do starcia przystąpi również na fali ośmiu wygranych. Amerykanin w pokonanym polu zostawił ostatnio m.in. Jerome'a Le Bannera czy Jaideepa Singha.
ZOBACZ WIDEO: Wstrząsające statystyki na K2. Janusz Gołąb: Boję się, że ta góra podzieli los Everestu