Zmiana będzie miała na celu jeszcze bardziej podnieść widowiskowość i atrakcyjność pojedynków dla kibiców. Łokcie w parterze i klinczu spowodują, że zawodnik w defensywie będzie musiał być bardziej aktywny i mniej będzie "klejenia się" do oponenta.
Walka w stójce natomiast będzie jeszcze bardziej dynamiczna, a zawodnicy będą mieli do wykorzystania nową, bardzo niebezpieczną broń. - W wielu najlepszych na świecie organizacjach ciosy łokciami są dozwolone i też postanowiliśmy iść tą drogą. Myślałem już o tym szybciej, ale ze zmianami poczekałem do jubileuszowej gali. FEN 20 będzie dzięki temu jeszcze bardziej emocjonująca i jeszcze bardziej niebezpieczna - to dobrze - powiedział Paweł Jóźwiak, prezes Fight Exclusive Night.
ZOBACZ WIDEO Kołecki odsłonił kulisy niesamowitej walki na Babilon MMA 2