Poddanie wieczoru: Bartosz Leśko
Zaledwie 20-letni, bardzo utalentowany fighter klubu Mad Dogs Gdynia w swoim debiucie w federacji FEN zmierzył się z Aleksandrem Rychlikiem. Przed tym starciem Leśko we wszystkim swoich zwycięskich walkach kończył rywali przed czasem i tym razem tej tradycji stało się zadość - w drugiej rundzie piątkowego pojedynku duszeniem zza pleców zmusił reprezentanta WCA Fight Team Warszawa do odklepania.
Nokaut wieczoru: Artur Bizewski
Podczas ubiegłorocznej, wakacyjnej gali FEN 13 Summer Edition Artur Bizewski potrzebował decyzji sędziów, aby pokonać Marcina Szredera w jednej z najefektowniejszych walk tamtych zawodów. W rewanżu na FEN 17 Baltic Storm zawodnik Agoga Gym Lębork, chociaż sam w jednej z pierwszych wymian dał się trafić prawym sierpowym, po którym wylądował na macie i był liczony, pojedynek rozstrzygnął już samodzielnie - w drugiej rundzie potężnym prawym sierpowym zaskoczył rywala z Palestry Warszawa, który padł na deski i nie zdołał już wrócić do walki.
Walka wieczoru: Michał Oleksiejczuk vs Riccardo Nosiglia
Do tej walki miało dojść już na gali FEN 16 Warsaw Reloaded, wówczas jednak kontuzja zmusiła Włocha do wycofania się z rywalizacji. Warto było jednak czekać na nią dwa miesiące dłużej, bo chociaż trwała niespełna jedną rundę, to była bardzo emocjonująca. "The Walking Dead", który dotąd wszystkie walki wygrywał w pierwszych rundach, zaczął bardzo agresywnie i już po jednym z pierwszych jego ciosów "Lord" wylądował na deskach. Polak jednak szybko wrócił do gry, sam mocno zaatakował rywala i serią potężnych ciosów wywalczył sobie dwunaste zwycięstwo w zawodowej karierze, zwiększając tym samym swoje szanse na kontrakt z UFC.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Szpilka uczy pięściarza z Dominikany polskich piosenek