1 
- Nie sądzę, aby Pudzianowski bił się o pas w Londynie. Tam naprzeciwko niemu stanie mocny i duży Anglik. Natomiast zwycięstwo w Londynie prawdopodobnie zbliży go już bezpośrednio do walki o pas. Jesiennym rywalem nie będzie James Thompson, ale nie chcemy nic zdradzać, bo nie jesteśmy do końca dogadani, a nie chcemy rzucać słów na wiatr - powiedział Kawulski w rozmowie z Wirtualną Polską przed galą KSW 31.
[ad=rectangle]
Zawodnikiem, który pasuje do opisu włodarza polskiej federacji wydaje się być do niedawna nr 1 wagi ciężkiej w Wielkiej Brytanii, Philip De Fries. Mierzący 193 cm wzrostu i mierzący ponad 110 kg Anglik to weteran organizacji UFC. Swoją karierę 29-latek rozpoczął w 2009 roku, zaliczając 8 zwycięstw z rzędu. W najlepszej organizacji MMA na świecie pokonał on Roba Broughtona i Oliego Thompsona, byłego rywala Mariusza Pudzianowskiego. Po zwolnieniu z UFC De Fries walczy ze zmiennym szczęściem. Obecnie jego rekord w MMA to 11 zwycięstw, 5 porażek i 1 remis.
W ostatniej walce Fhilip De Fries szybko, przez techniczny nokaut, przegrał z Thomasem Denhamem na gali M4tC - Invasion. Co ciekawe, 15 listopada 2014 roku Anglik miał zmierzyć się z Michałem Kitą na gali PROMMAC 2 w Częstochowie. Wydarzenie jednak odwołano.
Mariusz Pudzianowski ma podobne doświadczenie do Anglika. Również debiutował w 2009 roku, a w ostatniej walce na gali KSW 31 pokonał w zaledwie 27 sekund Rollesa Gracie.
#dziejesiewsporcie: Trener Wolfsburga oblany piwem
Źródło: sport.wp.pl
Czy Fhilip De Fries byłby dobrym rywalem dla Mariusza Pudzianowskiego w Londynie? 
