Do walki w roli faworyta podchodził Szwed albańskiego pochodzenia. Eksperci stawiali głównie na Ilira Latifiego, gdyż w oktagonie walczył już trzykrotnie, z czego dwa razy zwyciężał. Były mistrz KSW w wadze półciężkiej, Jan Błachowicz, na debiut w UFC czekał od stycznia, kiedy to podpisał kontrakt ze światowym potentatem.
[ad=rectangle]
Pojedynek rozpoczął się w stójce i przez początek niewiele się działo. Później Jan Błachowicz ruszył do akcji. Najpierw "Książę Cieszyński" trafił "Sledgehammera" wysokim kopnięciem, a następnie dobił go w parterze. Skandynaw nie miał sił, aby kontynuować pojedynek.
Po walce z trybun było można usłyszeć gromkie "dziękuję" od polskich kibiców, którzy w dużej liczbie wybrali się do Sztokholmu. W wywiadzie po starciu Błachowicz podziękował im za wsparcie.
JANEK JESTEŚ KRÓLEM
POLSKA!!