Największym szczęśliwcem okazał się być T.J. Dillashaw. Sensacyjny mistrz wagi koguciej zgarnął nagrodę nie tylko za "występ wieczoru", ale również za "walkę wieczoru", przez co o 50 tysięcy dolarów mniej trafiło także na konto byłego już posiadacza tytułu, Brazylijczyka Renana Barão.
Dodatkowym bonusem za "występ wieczoru" został uhonorowany Mitch Clarke, który poddał duszeniem brabo pogromcę Polaka Piotra Hallmanna, Ala Iaquintę.