Tomasz Kondraciuk po PROMMAC 1: W stu procentach wykonałem plan

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

[tag=40893]Tomasz Kondraciuk[/tag] na gali [tag=40758]Professional MMA Challenge[/tag] pokonał przez nokaut Łukasza Klingera. Zawodnik przyznał po gali, że w pełni wypełnił założony plan taktyczny na walkę.

Popularny "Tomaj" już w pierwszej rundzie posłał prawym sierpowym Łukasza Klingera na deski. Zawodnik z Poznania wyszedł bardzo naładowany emocjonalnie do tego pojedynku: - Sprawa tego, że byłem tak naładowany, to zasługa mojego narożnika, który mnie tak nastawił. Plan był taki, żeby wyjść na wojnę i tę wojnę wygrać. Tak się stało, więc w 100 proc. wykonałem plan. W narożniku poznaniaka stał m.in. zawodnik KSW, Borys Mańkowski.

Kondraciuk zmienił niedawno klub. Zawodnik wyznał, że jest teraz podopiecznym trenera Andrzeja Kościelskiego z Ankosu Zapasy Poznań: - To była moja pierwsza walka w barwach Ankosu, więc można powiedzieć, że był to udany debiut. "Tomaj" od momentu wstąpienia do wagi półciężkiej, nie doznał jeszcze porażki. - Na szczęście nie odniosłem żadnych poważnych kontuzji. Co prawda, czuję wybity kciuk i inne mniejsze urazy, ale to nic poważnego. Myślę, że w nowym tygodniu wrócę już na matę - dodał Tomasz Kondraciuk świeżo po pojedynku.

Źródło artykułu: