Walka Georgesa St. Pierre'a z Nickiem Diazem miała wiele podtekstów. Obydwaj panowie od wielu miesięcy otwarcie deklarowali swoją niechęć do siebie. W słowach szczególnie nie przebierał ten drugi, który przed sobotnią galą był pewny swego. Pojedynek Kanadyjczyka z Amerykaninem od początku toczył się pod dyktando GSP. Niesiony fantastycznym dopingiem swoich rodaków 31-latek plan na walkę miał prosty. St. Pierre nie chciał wdawać się niepotrzebne wymiany bokserskie tylko dążył do obaleń, aby z góry kontrolować przebieg starcia. Sposób okazał się na tyle skuteczny, że do jego realizacji utalentowany Kanadyjczyk dążył praktycznie w każdej rundzie. Ostatecznie wszystkie pięć padło jego łupem i jednogłośną decyzją sędziów obronił mistrzowski pas w kategorii półśredniej. Nick Diaz pomimo swoich hucznych zapowiedzi został zdominowany w każdym elemencie walki. Amerykanin nie miał tego wieczoru kompletnie nic do powiedzenia, więc swoją porażkę przyjął z pokorą, a jednocześnie pogratulował GSP znakomitej dyspozycji.
W starciu poprzedzającym walką wieczoru zmierzyli się ze sobą pretendenci do tytułu mistrza kategorii półśredniej - Carlos Condit i Johny Hendricks. Pierwszy z nich to niedawny przeciwnik St. Pierre'a, natomiast drugi otwarcie deklaruje chęć walki o pas. Wynik spotkania obydwu zawodników w oktagonie miał zweryfikować, kto ewentualnie może w niedługiej przyszłości spotkać się z kanadyjską supergwiazdą. Wszystkie trzy rundy padły łupem Hendricksa, który wrażenie na sędziach zrobił przede wszystkim znakomitymi obaleniami. W wypowiedzi po wygranej zapowiedział, że jest już gotowy, aby za kilka miesięcy zdobyć pas wagi półśredniej, na który pracuje już od kilku lat.
Wyniki gali UFC 158
Walka wieczoru:
Georges St. Pierre pok. Nicka Diaza jednogłośną decyzją sędziów (3 x 50-45) - walka o pas mistrza UFC wagi półśredniej
Główna karta:
Johny Hendricks pok. Carlosa Condita jednogłośną decyzją sędziów (3 x 29-28)
Jake Ellenberger pok. Nate'a Marquardta przez TKO (lewy prosty, prawy sierpowy i ciosy w parterze), 1. runda (3:00)
Chris Camozzi pok. Nicka Ringa niejednogłośną decyzją sędziów (2 x 29-28, 28-29)
Mike Ricci pok. Colina Fletchera jednogłośną decyzją sędziów (3x 30-27)
Pozostałe:
Patrick Cote pok. Bobby’ego Voelkera jednogłośną decyzją sędziów (3 x 29-28)
Darren Elkins pok. Antonio Carvalho przez TKO (prawy prosty), 1. runda (3:06)
Jordan Mein pok. Dana Millera przez TKO (uderzenia w parterze), 1. runda (4:42)
John Makdessi pok. Darona Cruickshanka jednogłośną decyzją sędziów (3 x 29-28)
Pozostałe (Facebook):
Rick Story pok. Quinna Mulheran przez TKO (uderzenia), 1. runda (3:05)
T.J. Dillashaw pok. Issei Tamurę przez KO (wysokie kopnięcie i uderzenia), 2. runda (0:26)
George Roop pok. Reubena Durana jednogłośną decyzją sędziów (2 x 29-28, 30-27)