Pojedynek w królewskiej kategorii wagowej mógł podobać się kibicom zgromadzonym w Arenie Jaskółka jak i przed ekranami. Obaj zawodnicy nie oszczędzali się w stójkowych wymianach, a Scheffel świetnie korzystał z przewagi warunków fizycznych. Próba obalenia ze strony Bajora została wybroniona przez Brazylijczyka, który był przygotowany na akcje zapaśnicze ze strony Polaka.
Z biegiem minut walka nie traciła na dynamice. Scheffel wydawał się bić mocniej. Zawodnikowi z Rzeszowa udało się tym razem sprowadzić rywala do parteru, ale 31-latek zdołał się podnieść i po chwili przejął inicjatywę w klatce.
W trzeciej rundzie Bajor jeszcze raz postawił na zapasy, ale nie wyrządził większej krzywdy przeciwnikowi w parterze i dociskając go do siatki. W stójce z kolei Brazylijczyk nie spuszczał z tonu, a pojedynek dotrwał do końcowego gongu.
Ostatecznie Matheus Scheffel pokonał Szymona Bajora przez jednogłośną decyzję (3 x 29-28) w walce wieczoru gali KSW 97 w Tarnowie. "Buffa" odniósł pierwszą wygraną w polskiej organizacji i nie krył wzruszenia po pierwszej wygranej od dwóch lat, która przerwała serię trzech porażek. W okrągłej klatce zadebiutował na gali XTB KSW Epic i przegrał przez nokaut z Darko Stosiciem.
Scheffel stoczył do tej pory 30 pojedynków, z których osiemnaście wygrał. W ostatnich latach rywalizował pod banderą amerykańskiej organizacji Professional Fighters League, gdzie walczył o pas mistrzowski wagi ciężkiej. Przed wejściem do KSW toczył swoje boje głównie w Brazylii i USA, ale walczył również w Chinach i Walii.
Szymon Bajor jest byłym pretendentem do tytułu mistrzowskiego wagi ciężkiej KSW. Reprezentant klubu Universal Fight Team ma za sobą bogatą karierę w świecie MMA. Jest byłym czempionem organizacji PLMMA i byłym tymczasowym czempionem marki FEN. Doświadczenie zbierał nie tylko w Polsce, ale też w Japonii, Walii, Rosji, Niemczech i na Słowacji.
Czytaj także:
Gamrot zabrał głos po porażce
Polski olimpijczyk nie gryzł się w język
ZOBACZ WIDEO: Wstrząsające słowa Kuberskiego o walce z Materlą