UFC. Co za wygrana Polaka w walce wieczoru w Las Vegas

Twitter / Marcin Tybura pokonał Taia Tuivasę
Twitter / Marcin Tybura pokonał Taia Tuivasę

Marcin Tybura (25-8) pokonał Taia Tuivasę (15-7) w walce wieczoru gali UFC w Las Vegas. Polak, pomimo dużych problemów na początku pojedynku, zdołał w świetnym stylu poddać Australijczyka już pod koniec pierwszej rundy.

W tym artykule dowiesz się o:

Tuivasa agresywnie ruszył na Polaka od pierwszych sekund. Tybura przyjął kilka mocnych ciosów, a jeden z nich rozciął skórę na głowie zawodnika z Uniejowa. Krew szybko zalała twarz Tybury, a rywal kontynuował ofensywę. Kolejne uderzenia trafiały 38-latka, ale ten cały czas stał na nogach.

Wreszcie Polakowi udało się sprowadzić przeciwnika do parteru. Tam to "Tybur" rozdawał karty. Były mistrz M-1 Global błyskawicznie zaszedł za plecy Taia Tuivasy i wyprowadzał raz za razem uderzenia na jego głowę. Wreszcie udało mu się zapiąć ciasne duszenie, którego rywal długo nie chciał odklepać. Zrobił to za niego sędzia, który zauważył, że Australijczyk traci przytomność. Pojedynek zakończył się po 4 minutach i 8 sekundach.

Zobacz:

Marcin Tybura odniósł cenne zwycięstwo nad wyżej notowanym rywalem. Dzięki niemu może liczyć na awans w rankingu wagi ciężkiej UFC. Aktualnie plasuje się w nim na 10. miejscu.

Zawodnik Ankosu MMA Poznań wygrał 12. pojedynek w największej organizacji MMA na świecie i powrócił na ścieżkę zwycięstw po szybkiej porażce z Tomem Aspinallem w lipcu ubiegłego roku. To jego pierwszy triumf przez poddanie w UFC.

Z kolei Tai Tuivasa doznał czwartej porażki z rzędu. "Bam Bam" walczy w UFC od 2017 roku i do tej pory większość wygranych walk kończył przed czasem, w pokonanym polu zostawiając m.in. Derricka Lewisa czy Andrieja Arłowskiego.

Czytaj także:
Nowy mistrz KSW! Wielkie emocje w finale turnieju wagi półciężkiej
Będzie hit! Ogłoszono rywala Szpilki w KSW

ZOBACZ WIDEO: Dramat Mameda Chalidowa. "Wszystkie kości przesunięte"

Komentarze (2)
avatar
grosi81
17.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Długi ten filmik