- Kuba dzięki za walkę. Nie było łatwo. Spodziewałem się, że będzie trochę łatwiej - przyznał w nagraniu, które opublikował na Stories na Instagramie Tomasz Hajto.
Więcej o pojedynku przeczytasz tutaj -->> "Egzekucja" w drugiej rundzie
To on zaczął odważnie i ofensywnie, ale z natarcia wybił go przypadkowy incydent, w którym Jakub Wawrzyniak nie intencjonalnie włożył rywalowi w oko palec.
Hajto potrzebował chwili przerwy, żeby dojść do siebie. Do rywala nie miał też pretensji o to zdarzenie. - Trochę mnie rozwaliła ta sytuacja z okiem. Wiem, że nie zrobiłeś tego specjalnie - przyznał Hajto.
ZOBACZ WIDEO: Chalidow przed starciem z Adamkiem: "Ja będę w tej walce underdogiem"
Finalnie walka zakończyła się zwycięstwem Wawrzyniaka, który pod koniec pierwszej rundy przejął inicjatywę. Rywala posłał trzykrotnie na deski. To był koniec.
- Dzięki Piotrkowi Jazonowi i Sławkowi Peszce za szansę zawalczenia tutaj. Nie poddaję się, mam z wami podpisane jeszcze dwie walki i na nie będę jeszcze lepiej przygotowany - przyznał Hajto.
Dla byłego reprezentanta Polski była to druga porażka w Clout MMA. Wcześniej lepszy od niego okazał się również były kadrowicz, ale siatkarz, Zbigniew Bartman.
Poniżej prezentujemy skrót walki:
Zobacz także:
Padł na matę i nie dał rady. Emocje w walce Bartmana
Ależ fryzura. Tak żona posła PiS weszła do klatki