"Potrafi trafić". Rywal z uznaniem o Gamrocie

Twitter / Mateusz Gamrot zmierzy się z Rafaelem Fizievem w walce wieczoru UFC Vegas 79
Twitter / Mateusz Gamrot zmierzy się z Rafaelem Fizievem w walce wieczoru UFC Vegas 79

Rafael Fiziev będzie rywalem Mateusza Gamrota w walce wieczoru gali UFC Vegas 79. "Ataman" zdaje sobie sprawę, że Polak postawi mu wysoko poprzeczkę. W rozmowie z Polsatem Sport 30-latek wskazał mocne strony byłego mistrza KSW.

W tym artykule dowiesz się o:

Dla "Gamera" to druga walka wieczoru w UFC. Polak, który w największej organizacji MMA na świecie, rywalizuje od 2020 roku jest aktualnie sklasyfikowany na 7. miejscu w rankingu kategorii lekkiej.

Były mistrz KSW w poprzedniej walce, w marcu na UFC 285, pokonał niejednogłośnie na punkty Jalina Turnera. Konfrontacja z reprezentantem Azerbejdżanu będzie jednak większym wyzwaniem dla 33-latka niż poprzednie starcie z "Tarantulą".

Rafael Fiziev traktuje pojedynek z "Gamerem" jako jedno z największych wyzwań w karierze. "Ataman" w wywiadzie dla magazynu "Koloseum" powiedział o mocnych stronach Polaka.

- Walka z Mateuszem Gamrotem to dla mnie duże wyzwanie, bo jego umiejętności zapaśnicze i graplerskie są na najwyższym poziomie. Moim zdaniem to absolutna czołówka. W dywizji lekkiej jest w najlepszej trójce, jeśli chodzi o parter. Jest też bardzo kreatywny. W stójce też nie jest zły. Potrafi trafić - powiedział Fiziev.

"Ataman" w UFC walczy od 2019 roku. 30-latek wygrał sześć z ośmiu walk w szeregach światowego giganta MMA. W ostatnim pojedynku nieznacznie przegrał na punkty z Justinem Gaethjem. Wcześniej nokautował m.in. Rafaela dos Anjosa czy Brada Riddella.

Gala UFC Vegas 79 będzie transmitowana w Polsacie Sport w nocy z soboty na niedzielę. Starcie Gamrota z Fizievem powinno rozpocząć się około 3.00.

Zobacz także:
Zrobiła to! Karolina Kowalkiewicz ponownie w czołówce
"Skończyłem z problemami zdrowotnymi i opluty przez ludzi dookoła". Wydał oświadczenie po KSW 86

ZOBACZ WIDEO: Wrze po odrzuceniu protestu. Sędzia główny KSW Tomasz Bronder przedstawił swoje zdanie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty