- Zawsze próbuję zabić przeciwników, urwać im głowy. Jeśli rywal mnie nie zabije, to będę wracał raz za razem. Będę nawiedzał go w snach, aż stanę się jego koszmarem. Andrzej jest showmanem. Niech robi, co chce, ale ostatecznie będzie musiał zmierzyć się w klatce, a tam nie będzie mógł nosić okularów przeciwsłonecznych i będzie musiał mi spojrzeć prosto w oczy. Dopilnuję tego, żeby tak się stało - powiedział Brian Hooi w oficjalnej zapowiedzi pojedynku.
28-latek stoczył dla KSW trzy pojedynki. W debiucie sensacyjnie znokautował Michała Pietrzaka. Następnie Hooi musiał uznać wyższość Artura Szczepaniaka, ale powrócił na zwycięską ścieżkę szybko stopując Jivko Stimenova.
- Moje występy znacznie się poprawiły. Myślę, że wnoszę do klatki energię, dramaturgię i emocje, których nie wnosił jeszcze żaden zawodnik przede mną. Pora na zmianę warty - dodał bohater walki wieczoru KSW 82.
Zobacz:
Czytaj więcej:
Mocny transfer FEN. Kacper Formela poznał rywala
Sebastian Przybysz zawalczy na KSW 82. Przed nim duże wyzwanie
ZOBACZ WIDEO: Sensacyjny transfer do KSW. "Gleba" tak zapowiada walkę z Głowackim