Nie zawalczy z Polakiem. Niespodziewana decyzja zawodnika UFC

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Michał Oleksiejczuk
Getty Images / Michał Oleksiejczuk
zdjęcie autora artykułu

Michał Oleksiejczuk po efektownej wygranej z Samem Alvey'em wyzwał do pojedynku Uriaha Halla. Jamajczyk nie odpowiedział, ale wiemy z pewnością, że do takiej walki nie dojdzie. "Primetime" ogłosił zakończenie kariery.

W tym artykule dowiesz się o:

"Z wielkim smutkiem odchodzę od najwspanialszego sportu na świecie. Będę tęsknić za niesamowitym personelem UFC, który stał się dla mnie jak rodzina i mentorami, których spotkałem po drodze. UFC dało mi najlepszą okazję, aby całkowicie wyjść poza moją strefę komfortu. Przez lata mierzyłem się z najlepszymi na świecie na najwyższym poziomie" - zakomunikował w mediach społecznościowych Uriah Hall.

Jamajczyk do UFC trafił w 2013 roku dzięki świetnej postawie w programie "The Ultimate Fighter", gdzie jego trenerem był Chael Sonnen. W swojej karierze mierzył się z czołówką kategorii średniej, a w pokonanym polu zostawił m.in. Andersona Silvę, Chrisa Weidmana czy Krzysztofa Jotkę.

Hall poniósł porażki w dwóch ostatnich występach w UFC - z Seanem Stricklandem i Andre Munizem. 38-latek kończy karierę mając na swoim koncie 17 zwycięstw i 11 porażek.

Czytaj także: Co za seria Polaka! Pokonał byłego mistrza Mateusz Gamrot czy Beneil Dariush? Bukmacherzy wskazali faworyta

ZOBACZ WIDEO: Romanowski o kulisach KSW i wybrykach w reprezentacji, Śmiełowski o Kaczmarczyku

Źródło artykułu: