Pudzianowski 28 maja znokautował w pierwszej rundzie Michała Materlę na gali KSW 70 w Łodzi. Wcześniej jego wyższość musieli uznać też Serigne Ousmane Dia, Łukasz Jurkowski, Nikola Milanowić i Erko Jun.
Zaraz po triumfie nad Materlą głośno zrobiło się na temat konfrontacji Pudzianowskiego z Mamedem Chalidowem. Obaj mają za sobą nawet pierwsze spotkanie twarzą w twarz.
Chętny by skrzyżować rękawice z "Pudzianem" jest też aktualny mistrz KSW w wadze ciężkiej, Philip De Fries. Anglik zaproponował Polakowi pojedynek w mediach społecznościowych i obiecał, że będzie stronił od parteru, przyjmując walkę w stójce.
Właśnie mistrza KSW kibice wskazali jako kolejnego rywala Mariusza Pudzianowskiego. Ten na prywatnej grupie na Facebooku przeprowadził specjalne głosowanie. Tuż za De Friesem, który wygrał z dużą przewagą, ulokowali się Mamed Chalidow, Marcin Różalski i Artur Szpilka.
Czytaj także:
Młody talent robi furorę w KSW. Zobacz w akcji odkrycie polskiego MMA [WIDEO]
Wielka sprawa! Polak w walce wieczoru UFC
ZOBACZ WIDEO: Czyste szaleństwo. Po ogłoszeniu walki Polaka w sieci zawrzało