[tag=7087]
Mariusz Pudzianowski[/tag] jest od soboty (28 maja) na ustach całej Polski. Były strongman potężnym ciosem odciął prąd Michałowi Materli i pokonał legendę polskiego MMA w drugiej minucie walki (TUTAJ znajdziesz więcej szczegółów >>). Tuż po walce, jeszcze w klatce, chęć na walkę z Pudzianem wyraził inny legendarny wojownik - Mamed Chalidow.
45-letni Pudzianowski - tuż po walce - nie krył wzruszenia. Przyznał, że wiele lat spędził na treningu, który doprowadził go do tego miejsca. - Mogłem się uczyć od Michała Materli wszystkiego, mogłem nawet pojechać do Szczecina, żeby się uczyć. Żeby być tutaj, musiałem ciężko tyrać przez 13 lat, żeby dostać ku*** taką szansę - powiedział (TUTAJ więcej szczegółów >>).
Nokaut Pudziana zrobił również wrażenie na Patryku Kaczmarczyku. 23-letni wojownik, który dopiero wkracza do wielkiego sportu i od wiosny 2021 ma kontrakt z KSW wielokrotnie mówił, że może walczyć z Pudzianowskim. Nawet mimo różnicy warunków fizycznych: Kaczmarczyk mierzy 173 cm i waży około 66 kg, Pudzian to 185 cm i grubo ponad 110 kg wagi.
Młody zawodnik żartował nawet, że stawką tego pojedynku może być kwota za jaką można kupić mieszkanie w Radomiu. Kaczmarczyk urodził się i trenuje w tym mieście.
Po sobotniej wygranej 23-latek zmienił zdanie. Poinformował o tym na Twitterze.
"Pamiętacie jak mówiłem, ze się mogę bić z Pudzianem za cenę mieszkania w Radomiu? Pier**** wycofuje się, tylko krowa nie zmienia zdania" - napisał tuż po nokaucie byłego strongmana.
ZOBACZ WIDEO Wiadomo, kiedy Mamed Chalidow wróci do oktagonu! "Chce się bić"