Złoty gol Accambraya - relacja z ćwierćfinałowego meczu IO Hiszpania - Francja

Reprezentacja Francji wywalczyła w dramatycznych okolicznościach awans do strefy medalowej na IO w Londynie. Trójkolorowi w ćwierćfinałowej konfrontacji pokonali Hiszpanię 23:22.

Od mocnego uderzenia drugi ćwierćfinał rozpoczęli Hiszpanie. Podopieczni Valero Rivery prowadzili po pięciu minutach rywalizacji 3:0. W zespole z Półwyspu Iberyjskiego świetnie funkcjonowała defensywa, a w bramce kapitalne zawody rozgrywał Arpad Sterbik. Klubowy kolega Mariusza Jurkiewicza miał skuteczność na poziomie 83% (6/7), a jego reprezentacja powiększała przewagę - 5:1 (13').

Poddenerwowany grą swoich zawodników Claude Onesta natychmiast poprosił o przerwę na żądanie. Uwagi francuskiego szkoleniowca nie pomogły. Trójkolorowi mieli olbrzymie problemy w ofensywie, popełniając przy tym coraz większą liczbę błędów. Hiszpanie karcili ich za to kontratakami, dlatego w 20 minucie na tablicy wyników w Basketball Arena było 7:2. Choć Francuzi chwilę później rzucili trzy bramki z rzędu, na niewiele to się zdało. Gospodarze przyszłorocznych MŚ utrzymywali korzystny rezultat do przerwy.

Po zmianie stron w szeregach mistrzów olimpijskich z Pekinu pojawił się William Accambray. 23-letni rozgrywający Montpellier Agglomeration odmienił grę szczypiornistów znad Sekwany, biorąc ciężar zdobywania bramek na swoje barki. Z tego zadania wywiązywał się znakomicie. Głównie dzięki niemu i kilku udanym interwencjom w bramce Thierry'ego Omeyera Francuzi powrócili do gry.

W 43 minucie do pierwszego remisu w meczu doprowadził Luc Abalo - 17:17, a dziesięć minut przed końcową syreną po trzech z rzędu trafieniach Accambraya Francuzi prowadzili już 20:17. Ostatnie minuty ćwierćfinałowej batalii dostarczyły ogromnych emocji. Udany pościg hiszpańskiej reprezentacji zwieńczył w 57 minucie Victor Tomas.

Po błędzie Trójkolorowych w ofensywie, przed szansą na prowadzenie stanęli Hiszpanie. Obok bramki rzucił jednak Joan Canellas. Do końca pozostawało pół minuty. Trener Francuzów wziął czas. Z 9 metra rzucał Nikola Karabatić lecz jego rzut obronił Sterbik. Pech chciał, że trafiła ona wprost w ręce Accambraya, który z najbliższej odległości na sekundę przed końcem zdobył bramkę na wagę awansu Francji do strefy medalowej.

W półfinale mistrzowie olimpijscy sprzed czterech lat mierzą się ze zwycięzca meczu Chorwacja - Tunezja.

Hiszpania - Francja 22:23 (12:9)
Hiszpania:

Sterbik (20/43 - 47%) - Tomas 6, Aguinagalde 5, Maqueda 4, R. Entrerrios 2, Ugalde 2, Canellas 2, Morros 1, Sarmiento, Aguirrezabalaga, Rocas, Guardiola, Gurbindo.
Francja:

Omeyer (14/26 - 39%) - Accambray 7, Sorhaindo 4, Fernandez 3, Barachet 3, Abalo 2, Guigou 2, Narcisse 1, Karabatić 1, Dinart, B. Gille, Honrubia.

Kary: Hiszpania - 6 min. (Rocas, R. Entrerrios, Morros); Francja - 6 min. (Fernandez, Barachet, B. Gille).

Karne: Hiszpania - 1/1; Francja - 2/3.

Sędziowie: Nenad Nikolić - Dusan Stojković (Serbia).

Źródło artykułu: