IO: Siatkarskie mistrzynie Europy już w trzeciej serii spotkań grają o wszystko!

W środę kolejne mecze w drodze po medal olimpijski rozegrają siatkarki. Sporo emocji zapowiada się w grupie B, gdzie idące jak burza Amerykanki zmierzą się z coraz lepszymi Chinkami.

Zadomowić się za plecami liderów

O kolejne punkty martwić się nie powinny raczej Włoszki i Rosjanki. Zdecydowane faworytki grupy A zmierzą się odpowiednio z Wielką Brytanią i Algierią, czyli drużynami o kilka klas sportowych słabszymi, które dodatkowo w poniedziałek stoczyły między sobą wyniszczający pięciosetowy bój. Trochę więcej emocji powinno być od samego rana w meczu walczących o trzecie miejsce w grupie Japonek i Dominikanek. Azjatki, mimo że znacznie wyżej notowane w rankingu FIVB, nie mogą zlekceważyć rywalek. Siatkarki z Karaibów potrafiły przez długi czas stawiać czoła Rosjankom. Udało im się też urwać seta zawodniczkom z Italii, więc reprezentantki Kraju Kwitnącej Wiśni może w środę czekać trudna przeprawa.

Włoszki powinny zainkasować kolejne łatwe punkty.
Włoszki powinny zainkasować kolejne łatwe punkty.

Europejki walczą o awans

W drugiej grupie najciekawiej zapowiada się spotkanie o pierwsze miejsce w stawce pomiędzy Chinami i USA. Więcej do udowodnienia mają te pierwsze, które z Amerykankami sobie nie radzą nawet przed własną publicznością (warto wspomnieć chociażby porażkę kilka tygodni temu w rozgrywanym w Ningbo Final Six World Grand Prix, a także przegraną w fazie grupowej igrzysk olimpijskich w Pekinie). Jednak niezależnie od wyniku środowego meczu istnieje spore prawdopodobieństwo, że ekipy te spotkają się ponownie w strefie medalowej. Zupełnie inną stawkę mieć będzie potyczka Serbek z Turczynkami. Mistrzynie Europy nieoczekiwanie dość gładko przegrały z Koreą Południową i, żeby zachować choć cień szansy na awans, muszą pokonać brązowe medalistki tegorocznego WGP. Ekipa Marco Aurelio Motty igrzyska zaczęła znakomicie, napędzając stracha obrończyniom tytułu. Przegrana z Chinami sprowadziła jednak Turczynki na ziemię. Ewentualna porażka z zespołem Zorana Terzicia mocno skomplikuje sytuację reprezentacji typowanej przez wielu na czarnego konia turnieju. Bratobójczą walkę Europejek z zainteresowaniem obserwować będą na pewno Koreanki, które nie są bez szans w walce o awans do ćwierćfinału. Niesamowita Yeong-Koung Kim (35 punktów w meczu z Serbią!) wraz z koleżankami na parkiet wyjdzie dopiero późnym wieczorem, a o sprawienie kolejnej niespodzianki powalczy z Brazylią. Mistrzynie olimpijskie nie mogą sobie pozwolić na kolejną stratę punktów.

Serbki nie mogą przegrać z Turcją jeśli wciąż marzą o fazie pucharowej.
Serbki nie mogą przegrać z Turcją jeśli wciąż marzą o fazie pucharowej.

Plan gier trzeciego dnia turnieju siatkarek:

Grupa A:

Dominikana - Japonia (10:30)
Algieria - Rosja (12:30)
Wielka Brytania - Włochy (17:45)

Grupa B:
Serbia - Turcja (15:45)
USA - Chiny (21:00)
Brazylia - Korea Płd. (23:00)

Źródło artykułu: