W tym artykule dowiesz się o:
Polak szybko podniósł się po niepowodzeniu podczas halowych mistrzostw Europy w Glasgow. Obrońca tytułu - osłabiony po chorobie - nie przeszedł eliminacji.
Konrad Bukowiecki błyskawicznie rozpoczął sezon letni, na zaproszenie mistrza świata Toma Walsha poleciał do Nowej Zelandii i bierze udział w tamtejszych zawodach. W dwóch pierwszych próbach nieznacznie przekraczał 20 metrów i zajmował trzecią lokatę. W Auckland zaprezentował się znacznie lepiej, posłał kulę daleko poza 21. metr.
W najlepszej próbie zmierzono mu 21,32 m, co jest jak na razie trzecim wynikiem w tym roku na świecie. Polak uzyskał nawet wynik ponad 21,50 m, ale nie utrzymał się w kole. Zdecydowanie pokonał Walsha (20,82 m) i innego mocnego Nowozelandczyka, Jacko Gilla.
Rezultaty Bukowieckiego to znakomity prognostyk przed najważniejszymi momentami sezonu. Jego rekord życiowy z otwartego stadionu wynosi 21,66 m. W hali pchał 22,00 m.\
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Jerzy Brzęczek wysłał jasny sygnał. "Postawi na sprawdzonych. Bez eksperymentów"