Sprinterkom dmuchało niemal huraganowo, bo 2,7 metra na sekundę w plecy. Ani wyrównany rekord życiowy Swobody, ani najlepsze w karierze biegi srebrnej Anny Kiełbasińskiej (11.23) oraz brązowej Kamili Ciby (11.45) do ksiąg więc nie trafią. U mistrzyni Polski coś jednak drgnęło.
- Przełamałam się - mówiła z radością na mecie. I pokazała oblicze zupełnie inne od tego zapłakanego z Londynu. Tym razem cieszyła się, promieniała. - Po długim okresie, kiedy byłam w lesie, wreszcie uwierzyłam w siebie. Udowodniłam sobie, że mimo mokra i zimna mogę - tłumaczyła.
Nowicki po raz dziewiąty
Mistrzem Polski w trójskoku z najlepszym wynikiem sezonu (14.24) po raz piąty z rzędu została Anna Jagaciak-Michalska, która wyprzedziła Agnieszkę Bednarek (13.14) i Adriannę Szóstak (12.99).
28-latka tytuł zdobyła z dużą przewagą, Matylda Kowal złoto wyrwała zaś rzutem na taśmę, na ostatniej prostej (9:53.18). Osiągnięcie to imponuje zwłaszcza, że miało miejsce w biegu na 3000 metrów z przeszkodami. Druga była Alicja Konieczek (9:53.27), a trzecia Katarzyna Kowalska (10:12.10). Ta ostatnia mistrzynią Polski była w przeszłości aż 12 razy.
W rywalizacji młociarzy Wojciech Nowicki (80.26) po raz dziewiąty w życiu pokonał Pawła Fajdka (80.14), a podium uzupełnił Arkadiusz Rogowski (70.19). Bieg na 3000 tysiące metrów z przeszkodami zwyciężył Krystian Zalewski (8:40.45), który zdystansował Łukasza Oślizłę (8:51.33) oraz Szymona Topolnickiego (9:02.03).
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 84. Rafał Fronia przeżył zejście dwóch lawin na K2. "Lina ocaliła nam życie"
Najpierw medale, potem pieniądze
Wcześniej złoto na 1500 metrów zdobyła Sofia Ennaoui (4:13.32). Zawodniczka z Barlinka biegła swoje zawody, dzień wcześniej ze startu na 800 metrów zrezygnowała bowiem Angelika Cichocka. - Trzy biegi w ciągu dwóch dni tuż przed mistrzostwami Europy, a niedługo po kontuzji, byłyby nierozsądne - wyjaśnia nasza zawodniczka. Srebro zdobył Katarzyna Broniatowska (4:16.37), a brąz Paulina Kaczyńska (4:17.13).
Marcin Lewandowski, inaczej iż Cichocka, zrezygnował z dystansu dłuższego. Na 1500 metrów pobiegł za to Adam Kszczot. I rywalizację miał pod kontrolą. Kolejne lokaty zajęli Adam Czerwiński (3:46.77) oraz Michał Rozmys (3:46.78).
Kszczot i Ennaoui w piątek walczyli o medale, a za dwa dni pobiegną po pieniądze. Oboje wezmą udział w drugim dniu zawodów Diamentowej Ligi w Londynie. On wystartuje na 800 metrów, ona na milę. Zwycięzcy biegów mogą liczyć na 10 tys. dolarów nagrody; kolejne miejsca to odpowiednio 6, 4, 3, 2,5, 2, 1,5 i 1 tys. baksów.
Autor na Twitterze: