Adam Kszczot: Dostałem kolejnego kopa

Getty Images / Stephen Pond / Na zdjęciu: Adam Kszczot
Getty Images / Stephen Pond / Na zdjęciu: Adam Kszczot

Mistrzostwo świata w biegu na 800 metrów to dla Adama Kszczota spory zastrzyk motywacyjny. - Jest coś pozytywnego w tym medalu. Dostałem kolejnego kopa - mówi reprezentant Polski.

W tym artykule dowiesz się o:

28-latek wywalczył złoty medal mistrzostw świata w biegu na 800 metrów na halowym czempionacie w Birmingham. Wcześniej Adam Kszczot zdobywał srebro (2014) i brąz (2010) halowych MŚ. W swoim dorobku ma także krążki z otwartego stadionu, m.in. srebro z zeszłego roku.

- Jest coś pozytywnego w tym medalu. Dostałem kolejnego kopa. A wielu ludzi zmieniło swoje postrzeganie nie tylko lekkoatletyki, ale też mojej osoby, bo sformułowanie "mistrz świata" robi na nich wrażenie. Mam większą motywację - mówi Kszczot w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Po ogromnym sukcesie w Anglii, reprezentant Polski poświęcił kilka dni na zasłużony odpoczynek. - Dwanaście dni bez treningu. Gdy inni wznowili treningi, ja odpoczywałem. Po to, by układ nerwowo-mięśniowy się zresetował - tłumaczy. - Ale wróciłem już do zajęć. Od poniedziałku jestem w Potchefstroom w RPA. Są tu między innymi chłopaki z mistrzowskiej sztafety 4x400 metrów i mój krajan z Łodzi, Sylwek Bednarek - dodaje.

Reprezentant Polski przez cztery ostatnie lata trenował w USA. Teraz zdecydował się na przygotowania w Republice Południowej Afryki, co w zasadzie nie jest dla niego żadną nowością. W południowej części Afryki Kszczot szlifował formę już kilka lat temu.

- Chciałem zmiany. Mieliśmy lecieć do Maroka, ale nie dostaliśmy zgody na wyjazd w tym okresie i zdecydowaliśmy się na RPA. Potem dostaliśmy zgodę na Maroko w maju, ale ja już się zdecydowałem na Zakopane ze względu na rodzinę. Poprzednio służył mi trening zakopiański, tego samego spodziewam się i teraz. W RPA będę trzy tygodnie. Niestety, Wielkanoc spędzę bez rodziny - wyjaśnia Kszczot.

Kolejną ważną imprezą w tym sezonie będą mistrzostwa Europy, które w sierpniu odbędą się w Berlinie. Kszczot będzie bronił mistrzowskiego tytułu z 2016 roku.

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #18. Wariactwo. Arkadiusz Milik z kibicami na masce samochodu

Komentarze (0)