Aż złapał się za głowę. Rewelacyjny rekord Polaka!

PAP/EPA / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Przemysław Słowikowski (z prawej)
PAP/EPA / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Przemysław Słowikowski (z prawej)

Bieg Przemysława Słowikowskiego był wydarzeniem Memoriału Wiesława Maniaka w Szczecinie. 28-latek ustanowił nowy rekord życiowy na 200 metrów (20,27 s) i stał się jednym z najszybszych sprinterów w historii polskiej lekkoatletyki!

W tym artykule dowiesz się o:

Kto by się tego spodziewał? Choć najważniejsze imprezy sezonu, czyli mistrzostwa świata i mistrzostwa Europy już za polskimi lekkoatletami, w środę byliśmy świadkami znakomitego wyniku naszego zawodnika. Na Memoriale Wiesława Maniaka w Szczecinie wszystkich zachwycił Przemysław Słowikowski.

28-latek, brązowy medalista ME w Monachium w sztafecie 4x100 m, wystartował w biegu na 200 metrów. I choć biegł na zewnętrznym ósmym torze, wygrał ze znakomitym czasem 20,27 s! To jego nowy rekord życiowy i jeden z najlepszych rezultatów na tym dystansie w polskiej historii.

Szybciej od Słowikowskiego biegali tylko Marcin Urbaś (19,98 s), Leszek Dunecki (20,24 s) i Karol Zalewski, który sześć lat temu uzyskał czas o 0,01 s lepszy. Jego nowy rekord to wynik aż o 0,5 sekundy lepszy niż jego poprzednia "życiówka" - w 2019 roku Słowikowski przebiegł 200 m w czasie 20,77 s.

ZOBACZ WIDEO: Robert Korzeniowski chwali polskich sprinterów. "Uff, nareszcie!"

Co zaskakujące, po swoim świetnym występie zawodnik miejscowego MKL Szczecin wyznał, że w dniu startu czuł się wprost fatalnie.

- Skarżyłem się dziś rano swojemu trenerowi, że fatalnie się czuję i mam taki "zjazd" po mistrzostwach Europy, gdzie biegałem cztery razy. Bardzo dało mi to w kość fizycznie i emocjonalnie. Nigdy nic takiego nie przeżyłem. Dlatego ten wynik to dla mnie totalne zaskoczenie. Nie spodziewałem się, że jestem w stanie pobiec taki "zarąbisty" wynik - cieszył się sprinter.

Wywalczyła medal dla Polski. Teraz wraca do pracy w szpitalu--->>>

Po zakończonym biegu Słowikowski złapał się za głowę i nie mógł wprost uwierzyć w rezultat wyświetlony na tablicy. Dodajmy, że ten wynik w finale 200 metrów na ME w Monachium dałby mu brązowy medal. Tam jednak Polak wystartował indywidualnie na 100 m i odpadł w półfinale.

Rezultat 28-latka to ostateczny dowód, że polski sprint ruszył do przodu. W tym sezonie nasi lekkoatleci regularnie biegali na 100 metrów poniżej 10,30 s, czego efektem był brązowy medal sztafety mężczyzn 4x100 na ME - pierwszy w tej konkurencji dla Polski od 2006 roku.

W środę na mityngu w Szczecinie doszło do jeszcze jednego dużego wydarzenia na dystansie 200 metrów. Biegnąc w innej serii Kubańczyk Reynier Mena uzyskał czas 19,95 s - to pierwszy wynik poniżej granicy 20 sekund na polskiej ziemi.

Tomasz Skrzypczyński, WP SportoweFakty

Komentarze (4)
avatar
widz_ew
27.08.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Śmiechu warte, gdy porównuje się obecne osiągnięcia z rekordami Polski sprzed 50 lat czy to w konkurencjach biegowych czy technicznych w wyśmiewanym okresie PRL-u, gdy jak się twierdzi "Polski Czytaj całość
avatar
yes
26.08.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Może złapał się za głowę, gdyż nie uzyskał czasu lepszego o 0,02 sekundy? Wówczas byłby o jedno miejsce wyżej wśród Polaków z najlepszymi czasami!. 
avatar
Robertus Kolakowski
26.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Cos sie rusza do przodu w polskich meskich krotkich spintach. Gratulacje!