Michał Karmowski to jeden z najbardziej znanych polskich kulturystów, a obecnie także trener personalny i dietetyk. W jednym z komentarzy pod swoimi postami dosadnie wypowiedział się krytycznie nt. stosowania dopingu. Opowiedział o swoich doświadczeniach.
"Dzięki sterydom wygrywałem zawody jednak każdy, kto stał ze mną na scenie brał, wiec finalnie decydowała genetyka, przygotowanie formy i prezencja. Nagrywałem filmy i wrzucałem na SM i tak coraz więcej osób mnie obserwowało itd… To pozwoliło mi się rozwijać zawodowo bez dwóch zdań!" - ocenił Michał Karmowski. (pisownia oryginalna - przyp.red).
"Jeśli chodzi o sylwetkę to zakładając, że miałbym wszystkie hormony w normie tak jak teraz to sylwetka po 29 latach systematycznych treningowo i po 15 latach pilnowania tego co ląduje na moim talerzu, to jestem przekonany, że mógłbym wyglądać bardzo podobnie." - dodał.
Sterydy wywołały u niego problemy. Obecnie kulturysta musi stosować hormonalną terapię zastępczą.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: nagranie wyświetlono ponad 2 mln razy. Co za gest!
"Trenuję 29 lat i mam za sobą wiele lat stosowania dopingu, który pozostawił po sobie skutki uboczne i teraz aby mieć sprawnie funkcjonujący układ hormonalny muszę być na HTZ (hormonalna terapia zastępcza - przyp. red.). Piszę to bo tak jak suple polecam tak sterydów nie" - wyjaśnił Michał Karmowski.
"Prędzej czy później odbije się to na zdrowiu, a biorąc pod uwagę Twój wpis sądzę, że jesteś młodym człowiekiem który z czasem może się zastanawiać nad czymś więcej niż suple… Pamiętaj, że w tym sporcie dieta, trening i regeneracja są ze sobą połączone tak samo jak konsekwencja i determinacja!" - dodał.
Czytaj więcej:
To będzie jego rok? Poraża monstrualną sylwetką
Podciągnął koszulę i się zaczęło. "Skrajnie niezdrowe"