Marcin Gortat solidnie, Wizards słabo. Indiana w finale Konferencji Wschodniej NBA

Klątwa własnego parkietu trwa. Marcin Gortat i jego Washington Wizards w szóstym meczu półfinału Konferencji Wschodniej nie sprostali Indiana Pacers. Czarodzieje przegrali 80:93 i zakończyli tegoroczny sezon. Od swoich fanów dostali jednak owację na stojąco - za najlepsze osiągnięcie od ponad 30 lat.
Najlepszym graczem ekipy z Waszyngtonu ponownie był Marcin Gortat. Polski środkowy przebywał na parkiecie 41 minut, trafił 7 z 12 rzutów z gry, miał cztery zbiórki w obronie i dwie w ataku. Do tego dołożył także asystę. Łącznie rzucił 19 punktów i sześciokrotnie zbierał piłki pod tablicami.
Osiągnięcie Polaka blednie jednak w zestawieniu z najskuteczniejszym graczem Indiany. David West uzbierał 29 punktów.
Zespół z Indianapolis drugi raz z rzędu zagra w finale Konferencji. Pacers tak jak przed rokiem zmierzą się z broniącymi tytułu Miami Heat. Poprzednią rywalizację przegrali 3:4

Komentarze (0)