W tym artykule dowiesz się o:
Jakub Nizioł
Zaczynamy od tego, który cieszył się ogromnym zainteresowaniem na rynku transferowym. Wcześniej informowaliśmy o tym, że Jakub Nizioł rozważał oferty z trzech klubów: Kinga Szczecin, Czarnych Słupsk i WKS-u Śląska Wrocław. Wszystko wskazuje na to, że koszykarz wyląduje w zespole mistrza Polski. Warto przy okazji dodać, że wrocławianie o Nizioła starali się już... w trakcie minionego sezonu. Wtedy jednak Nizioł nie zdecydował się na taki ruch, nie chciał opuszczać zespołu prowadzonego przez trenera Artura Gronka, do którego ma duży szacunek. Teraz ma dołączyć do WKS-u Śląska, który - mimo braku trenera (trwają rozmowy z Andrejem Urlepem) - buduje skład na kolejny sezon (kontrakty Ivana Ramljaka i Olka Wiśniewskiego).
Mateusz Zębski
To kolejny Polak, który opuszcza szeregi Enea Abramczyk Astorii. 30-letni Mateusz Zębski rozegrał w tym zespole - z przerwami - dwa sezony. W minionych rozgrywkach przeciętnie notował 9,9 pkt i 5,1 zbiórki. Wiemy, że latem zmieni pracodawcę. Z naszych informacji wynika, że Zębski ma wrócić... do swojego macierzystego klubu, Arged BM Stali Ostrów Wielkopolski. Rozmowy między stronami są już na samym finiszu. Ostrowianie - już pod wodzą Andrzeja Urbana - budują nowy zespół na sezon 2022/2023. Ważne kontrakty mają: Damian Kulig i Jakub Garbacz. Zębski ma dołączyć do tego grona. Wiemy też, że 30-latkiem interesowali się przedstawiciele Polskiego Cukru Pszczółki Start Lublin (tam trenerem będzie Artur Gronek).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wchodziła pod kosz i nagle... Coś niesamowitego!
Michał Chyliński
Do Nizioła i Zębskiego dołączą Michał Chyliński. On także - po trzech rozegranych sezonach - żegna się z Bydgoszczą. Klub - w oficjalnym komunikacie - poinformował, że 36-letni zawodnik nie będzie już zawodnikiem Enea Astorii. Koszykarz ma już nowego pracodawcę. Wiemy, że Chyliński miał na stole kilka propozycji, z naszych informacji wynika, że były reprezentant Polski zdecydował się na podpisanie kontraktu z Czarnymi Słupsk. Nie jest tajemnicą, że trener Mantas Cesnauskis bardzo go chciał w swoim zespole. Widzi w nim spore możliwości, z których chce skorzystać w trakcie sezonu. Chyliński dołączy tym samym do Pawła Leończyka, z którym kiedyś występował w Anwilu Włocławek.
Słupska kontynuacja
Sporo w ostatnich dniach dzieje się w zespole ze Słupska. Prezes Michał Jankowski i trener Mantas Cesnauskis są bardzo aktywni na rynku transferowym, obaj zapowiadali, że w najbliższych dniach poznamy konstrukcję polskiego składu. Z naszych informacji wynika, że ma ona wyglądać następująco: Jakub Musiał (przedłużenie umowy), Bartosz Jankowski (przedłużenie), Michał Chyliński (nowy gracz), Paweł Leończyk (nowy) i Mikołaj Witliński (przedłużenie umowy).
- Układ Witliński-Leończyk zabezpiecza pozycje podkoszowe. Widzę plan, jak wykorzystać obu tych zawodników. Nie ukrywam, że bardzo chciałbym mieć ich obu w drużynie - mówił nam ostatnio Cesnauskis. Z naszych informacji, że trener będzie mógł z nich korzystać w trakcie kolejnego sezonu. Po zakontraktowaniu Polaków, klub przechodzi do ofensywy ws. obcokrajowców. Na stole leży podobno bardzo dobra propozycja dla rozgrywającego Marka Klassena.
Co jest dzieje się w lidze?
Nowe rozdanie w PGE Spójni Stargard. Budżet klubu będzie wyższy i zespół ma walczyć o większe cele. Za wszystko ma odpowiadać trener Sebastian Machowski, który w sezonie 2019/2020 pracował w Polskim Cukrze Toruń. Ostatnio był w lidze francuskiej. Wiemy, że 50-letni szkoleniowiec jest bardzo aktywny na rynku transferowym. Z naszych informacji wynika, że klub jest blisko podpisania umów z Tomaszem Śniegiem i Adamem Brenkiem. W orbicie zainteresowań są także Karol Gruszecki czy Krzysztof Sulima. Brenk do PGE Spójni ma trafić z MKS-u Dąbrowa Górnicza. Do MKS-u ma z kolei powędrować Kacper Radwański, który ostatnio grał w GTK Gliwice. Słyszymy także, że trener Jacek Winnicki jest mocno zainteresowany współpracą z Jarosławem Mokrosem (ostatni sezon w Arged BM Stali).