W ostatnim czasie zielonogórski klub zmagał się z problemami zdrowotnymi, konkretnie z koronawirusem. - 5 na 5 nie trenowaliśmy od 17 dni, potem na treningach było po 5-6 zawodników - przyznał trener Oliver Vidin.
Dodał, że miało to kluczowy wpływ na to, jak jego podopieczni weszli w mecz z Kingiem Szczecin. - To, co wyczynialiśmy w pierwszych minutach w ataku, to horror - stwierdził Serb.
Kolejny raz burę dostał Nemanja Nenadić. - Nemanja jakby z Marsa spadł. Nie wiedział co ma robić, gdzie jest. Zaczął grać potem, jak wrócił do gry po przerwie na ławce. Dał 25 punktów, ale zaczął katastrofalnie - wyjaśnił Vidin.
ZOBACZ WIDEO: 17-latek stracił rękę. To, co zrobił, zszokowało cały świat
Nenadić finalnie był jednym z kluczowych zawodników dla wygranej Enea Zastalu BC Zielona Góra. Zaliczył wspomniane 25 "oczek", dodał siedem zbiórek i cztery asysty. Z nim na parkiecie jego zespół był 21 punktów na plusie. Był to drugi najlepszy wskaźnik w drużynie po Przemysławie Żołnierewiczu (24).
Ekipa Vidina ledwo wróciła do gry, a już może czekać ją solidna przerwa. Wszystko przez COVID-19, który tym razem zaatakował rywali.
- Teraz mamy kilka dni wolnego. Mecz z Jenisejem Krasnojarsk odwołany. Mecz z MKS-em Dąbrowa Górnicza odwołany. Będzie więc tydzień albo i 10 dni z szansą pracować - o ile zdrowie nam pozwoli - w pełnym składzie. Na pewno wtedy będzie lepiej - zakończył Vidin.
Tak jak powiedział Serb, zaplanowane na 15 stycznia spotkanie z Jenisejem Krasnojarsk w lidze VTB i na 19 stycznia ligowy mecz z MKS-em Dąbrowa Górnicza przełożone zostały na terminy późniejsze.
Planowo Enea Zastal BC kolejny mecz powinien zatem zagrać 21 stycznia z Treflem Sopot, ale ten... również zmaga się aktualnie z koronawirusem i mecz stoi pod znakiem zapytania. Niezagrożony na chwilę obecną jest pojedynek z Uniksem Kazań, który ma odbyć się 23 stycznia.
Zobacz także:
Kolejny zespół z koronawirusem! 19. kolejka PLK w strzępach
Mocne starcie trenerów w polskiej lidze. "Jesteśmy inni, każdy idzie swoją drogą"