31-latek zdecydował się wykorzystać opcję w swoim kontrakcie i przedłużyć go także na sezon 2021/2022. Oznacza to, że Serge Ibaka zostaje w Los Angeles Clippers, a za występy w kampanii, która rozpocznie się 19 października, zarobi 9,7 miliona dolarów.
Dla kongijskiego podkoszowego, posiadającego także hiszpańskie obywatelstwo, będzie to już trzynasty sezon na parkietach NBA. Grał dla OKC Thunder (2009-2016), Orlando Magic (2016/2017), Toronto Raptors (2017/2020), a od 2020 roku reprezentuje barwy Clippers.
Ibaka w poprzednim sezonie miał spore problemy zdrowotne. Opuścił 30 meczów z rzędu przed swoim powrotem na dwa ostatnie spotkania sezonu zasadniczego. Był w stanie pomóc LAC w pierwszych dwóch meczach fazy play-off, ale później znów wypadł z gry przez kontuzję pleców.
Finalnie środkowy w 41 meczach sezonu zasadniczego zdobywał dla zespołu z Kalifornii średnio 11,1 punktu, 6,7 zbiórki oraz 1,1 bloku. Brakowało go w kluczowych spotkaniach, ale Clippers i tak byli w stanie osiągnąć najlepszy wynik w historii klubu, awansując do finału Konferencji Zachodniej.
Clippers F/C Serge Ibaka is exercising his $9.7 million player option for the 2021-22 season, sources tell @TheAthletic @Stadium.
— Shams Charania (@ShamsCharania) July 31, 2021
Czytaj także: Kevin Durant przeszedł do historii, USA odpaliło fajerwerki
Koniec igrzysk dla środkowego Australii. Baynes poślizgnął się w łazience
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tekturowe łóżka w Tokio robią furorę. Słynna tenisistka pokazała zdjęcia