- Nowy głos, nowy trener jest potrzebny aby zmienić kierunek w którym podążać ma zespół - uzasadniał swoją decyzję Walsh. 67-letni dżentelmen objął funkcję prezydenta Knicks na początku bieżącego miesiąca i od razu wziął się do roboty. Przypomnijmy, że koszykarze z Nowego Jorku mają za sobą jeden z najgorszych sezonów w historii klubu. 23 wygrane i aż 59 porażek to wynik kompromitujący przede wszystkim Thomasa, który popadł w konflikt z kilkoma zawodnikami oraz był wyjątkowo nielubiany przez kibiców.
W gronie najpoważniejszych kandydatów wymienia się Marka Jacksona, który swoją niezwykle bogatą karierę rozpoczynał właśnie w New York Knicks. 43 latek jest obecnie komentatorem stacji ESPN.